#1 16-06-2008 13:13:58

Michalmo

Administrator

Zarejestrowany: 14-06-2008

Dowcipy

Tu piszemy różne dowcipy.

Offline

 

#2 16-06-2008 13:32:18

Michalmo

Administrator

Zarejestrowany: 14-06-2008

Re: Dowcipy

W poczekalni u psychiatry rozmawia dwóch pacjentów:
- Czemu tu jesteś?
- Jestem Napoleonem, więc lekarz powiedział, żebym tu przyszedł.
Pierwszy jest ciekawy i pyta dalej:
- Skąd wiesz, że jesteś Napoleonem?
- Bóg mi powiedział.
Na to pacjent z drugiego końca poczekalni woła:
- Nie, nie mówiłem!
__________________________________________________________________________________________

Myśliwy wpadł do niedźwiedziej jaskini. Rozgląda się - pusto, tylko pośrodku jaskini siedzi na nocniku mały niedźwiadek.
- Tata w domu? - zapytał myśliwy lękliwie.
- Nie.
- A mama - w domu?
- Też nie.
- No to szczeniaku po tobie! - mruknął złowieszczo myśliwy ściągając fuzję z ramienia.
- BAAAAAABCIAAAAAAAA!!!
__________________________________________________________________________________________

Kowalski jak zwykle przyszedł spóźniony do pracy i zbiera standardowy ochrzan od szefa:
- Był pan w wojsku, Kowalski?
- Byłem.
- I co tam panu mówił sierżant jak się pan spóźniał?!
- Nic szczególnego... "Dzień dobry, panie majorze"...

Offline

 

#3 13-12-2008 14:35:54

Michalmo

Administrator

Zarejestrowany: 14-06-2008

Re: Dowcipy

Dlaczego w Wąchocku sieje się zboże na wzniesieniach?
- Żeby plony były wyższe.

- Wiesz, mamo, Kazio wczoraj przyszedł brudny do szkoły i pani go za karę wysłała do domu!
- I co pomogło?
- Tak, dzisiaj cala klasa przyszła brudna.

- Karolinko, czemu płaczesz?
- Aaaa, bo wujek spadł z drabiny i połamał szafkę i stłukł lustro....
- I co, żal Ci wujka? Stało się mu coś?
- Nieeee, ale mój brat to widział, a ja nieeeeeee.....

Nauczyciel na lekcji polskiego pyta się Jasia:
- Jaki to czas? Ja się kąpię, ty się kąpiesz, on się kąpie...
- Sobota wieczór, panie profesorze.

Offline

 

#4 15-12-2008 06:23:42

Michalmo

Administrator

Zarejestrowany: 14-06-2008

Re: Dowcipy

Jadą 2 blondynki na rowerach. Nagle jedna się zatrzymuje i zaczyna spuszczać powietrze z opon. Druga się pyta:
- Co robisz?
- Obniżam siodełko.
Wtedy druga blondynka zaczyna zamieniać miejscami kierownicę z siodełkiem.
Pierwsza pyta:
- Co robisz?
- Zawracam, dłużej z taką idiotką nie jadę.

Offline

 

#5 22-12-2008 07:22:39

Michalmo

Administrator

Zarejestrowany: 14-06-2008

Re: Dowcipy

Sopot.

Mandaryna właśnie zakonczyła śpiewanie... Publika szaleje... Jeszcze raz, jeszcze raz ,jeszcze raz!... No dobra to zaśpiewała. Skoczyła a publika jeszcze raz... No i tak trzeci, czwarty, piąty... dziewiąty raz...
W końcu już zrezygnowana Mandaryna - do publiczności:
Kochani, ale ja już nie mam siły śpiewać?

A publiczność:
Śpiewaj aż się nauczysz!
__________________________________________________________________________________________

Główny Urząd Ceł postanowił przeprowadzić ankietę wśród celników na temat łapuwkarstwa. Jedno z pytań zadawanych przez komisję brzmiało:
- Ile potrzebujesz czasu aby za łapówki kupić BMW?
Celnik na polsko-niemieckiej granicy odpowiada:
- Dwa, trzy miesiące.
Celnik na polsko-czeskiej granicy:
- No, z pół roku.
Celnik ze "ściany wschodniej" po dłuższym zastanowieniu:
- Dwa, trzy lata.
Komisja zdziwiona:
- Tak długo?
Celnik ze "ściany wschodniej":
- Chłopaki, nie przesadzajcie, BMW to w końcu duża firma...
__________________________________________________________________________________________

- Ile biegów mają francuskie czołgi?
- Sześć. Pięć do tyłu i jeden do przodu.
- A po co jest bieg do przodu?
- Gdyby przypadkiem wróg zaatakował od tyłu.
__________________________________________________________________________________________

Do policjanta przybiegają dwaj zdyszani chłopcy.
- Panie władzo! Panie władzo!
- Tak?
- Tam za rogiem nasz nauczyciel
- Miał wypadek?
- Nie, źle zaparkował.
__________________________________________________________________________________________

W trakcie egzaminu jeden ze studentów poprosił o otwarcie okna (upał).
Profesor stwiedził:
- "Okno można otworzyć, orłów tu nie ma, nie wyfruną" (właśnie złapał kilku
na ściąganiu).
Po egzaminie, gdy już wszyscy wychodzili, ten sam student spytał:
- "Ooo!?, pan Profesor tez drzwiami?"
__________________________________________________________________________________________

Odrapany i rozklekotany samochód wjeżdża na autostradę.
- 50 centów - mówi strażnik.
- Sprzedane! - odpowiada zadowolony kierowca.

Offline

 

#6 04-02-2009 17:10:11

KonradADMIN

Nowy użytkownik

Zarejestrowany: 04-02-2009

Re: Dowcipy

Przychodzi mały Jasiu do apteki i mówi.
- Poproszę coś przeciw dzieciom.
Na to aptekarz ściszonym głosem.
- Po pierwsze o takich rzeczach mówi się szeptem. Po drugie to nie dla dzieci. Po trzecie niech ojcec sam przyjdzie. Po czwarte są tego różne rozmiary.
Na to mały Jasiu
- Po pierwsze w przedszkolu uczyli mnie mówić głośno i wyraźnie. Po drugie to nie dla dzieci tylko przeciw dzieciom. Po trzecie to nie dla ojca tylko dla matki. Po czwarte mama jedzie do sanatorium i potrzebuje tego różne rozmiary.

Offline

 

#7 07-02-2009 08:14:53

Michalmo

Administrator

Zarejestrowany: 14-06-2008

Re: Dowcipy

Szef dużej, kilkupiętrowej firmy mówi do blondynki-sprzątaczki:
- Bardzo proszę, by dziś pani umyła i wyczyściła porządnie windę.
A na to blondynka:
- Dobrze szefie. Ale mam pytanie: Czy muszę zrobić to na każdym piętrze?

_____________________________________________________________________________________________

Pani wychowawczyni pyta Zosię.
- Jakie jest twoje hobby?
- A co to jest hobby? - pyta Zosia.
- No... to co lubisz najbardziej.
- Zupa pomidorowa - odpowiedziała Zosia.

Offline

 

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi

[ Generated in 0.109 seconds, 11 queries executed ]


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
www.twmodlin.pun.pl www.szakalexv.pun.pl www.osiedlesosnkowskiego.pun.pl www.mohercorps.pun.pl www.sonyericsson4ever.pun.pl